Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany: Pon 13:33, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
Miałem przyjemność uczestniczenia w tym wydarzeniu. Moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne.
Zespół, jak to zwykle bywa w przypadku Dżemu, wyszedł na scene z opóźnieniem.
Zaczeło sie spokojnie, balladowo, subtelnie. Jedną z pierwszych piosenek była "Mała Alej Róż" wtedy też publika zaczęła wczuwać sie w klimat imprezy.
Prawdziwy przełom jednak nastąpił, po ok 30 min. koncertu gdy zespół uraczył wszystkim hitem " Naiwne Pytania (W Życiu Piękne Są Tylko Chwile)", wtedy to praktycznie cała zgromadzona publiczność dała się ponieść trwającej ok 15 min. kompozycji (Dżem często na koncertach dokonuje takowych operacji ze swoimi utworami), podskakując i śpiewając wraz z wokalistą.
Następne numery również były hitowe, "Jak Malowany Ptak", "Do Kołyski" to tylko niektóre z nich.
Wreszcie nadszedł czas na "Wehikuł Czasu" przy którym zabawa również była przednia, a po którym zespół zeszedł ze sceny. Fani nie dali jednak tak wcześnie odejść legendarnej kapeli, domagając sie bisu. Gdy na scenę ponownie wkroczył Maciek Balcar, rozległa się wrzawa i burza oklasków. Zespół zagrał kilka numerów z "Whiskey" na czele (z drugiej strony ciekawe dlaczego nie wykonali jej podczas podstawowej części koncertu), i ponownie zeszedł ze sceny.
W tym momencie fani zaczęli jakby przypominać grupie, że zapomnieli wykonać jeszcze "Sen o Victorii", krzycząc raz po raz "Victoria, Victoria...". Wtedy to też znów po raz kolejny Maciek podszedł do mikrofonu i zakomunikował, że prośba fanów zostanie spełniona. Numer ten wprowadził trochę spokoju, do mocno rozgrzanego już tłumu. Wszyscy zaczęli się kołysać, to w prawo, to w lewo co po niektórzy trzymają się za ręce, bądź obejmując. Gromkie brawa rozległy sie tuż po zakończeniu "Victorii" a publiczność miała jeszcze jedną prośbę, "Cegła".
Nie trzeba było długo prosić, bo zespół od razu postanowił spełnić życzenie fanów i zabrał sie do wykonania utworu, który otworzył im drogę do kariery.
Była to ostatnia piosenka jaką tego wieczoru usłyszeliśmy. Dżem podziękował publiczności za tak ciepłe przyjęcie (zresztą w przypadku tego zespołu jest to oczywiste), życząc uczestnikom imprezy i ich rodziną wesołych świąt.
Miejmy nadzieje, że chłopaki znów niedługo zawitają do naszego miasta i uraczą nas równie pięknym i atrakcyjnym pod względem muzycznym widowiskiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez D@mian-EK dnia Wto 15:19, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|