Kinowa wersja

Wczoraj z Czawajem, Wojtusiem i Arturinhem wybraliśmy się do kina na pełnometrażową wersję "Włatcóf...", która nosi tytuł "Włatcy móch. Ćmoki, Czopki i Mondzioły". Czy było warto? To film z rodzaju tych, na które idzie się właśnie z paczką znajomych, po to aby się pośmiać i (jak ujęłam to w rozmowie z Damiankiem) "odmóżdżyć". Rysiu pewnie wyrazi wielkie ubolewanie nad naszą inteligencją i filmowymi ambicjami, jednak po całym weekendzie w pracy/szkole, w niedzielny wieczór, wyprawa była ta jak najbardziej właściwa.

A Wy, panowie, co sądzicie o tym filmie?

Moim zdaniem film był OK:) Sporo momentów, w których można sie pośmiać i klejąca się fabuła. Ale wiadomo, jeżeli ktoś serialu nie trawi to raczej film też go nie zaciekawi. Poza tym oczekiwałem troche lepszych efektów specjalnych xD

Wysłany: Nie 20:40, 08 Mar 2009 Temat postu: Re: Kinowa wersja

Wysłany: Pon 16:31, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Kinowa wersja

Wysłany: Pon 22:29, 09 Mar 2009 Temat postu:

widze że Rysio zdziadział na stare lata... wszystko mu przeszkadza albo nie pasuje

Wysłany: Czw 23:26, 12 Mar 2009 Temat postu:

A pomyśl co będzie za 30 lat Very Happy

Wysłany: Pią 12:07, 13 Mar 2009 Temat postu: